środa, 19 czerwca 2013

6. Błogostan


W ułomności się potykam                         C2, C2/H
Tak jak trawa jestem słaby                        a, F?
Coś próbuję zrobić ze swym czasem         a, C2?
Ale złapać go nie daję rady                        F, G

A nade mną niebo jest otwarte
Pada deszcz błogosławieństw
Przemoknięty leżę jakby martwy
I blaskowi Twemu się poddaję

         O, jak błogo mieć pasterza
         Który życie za swe owce kładzie
         Nie w przenośni, nie dla wiersza
         Jezus żyje tu i teraz

Lista grzechów wciąż otwarta
Ktoś zagląda do niej stale
Przyszłość z niej przepowiada marną
I pod siebie ogon chowa wiernie

Lekarz mój ma inne zdanie
Ufam Mu bo zbadał mnie dokładnie
Marka 2,5 wpisał na recepcie
Objął mnie, powiedział: Żył będziesz

         Jaka rozkosz Boga mieć za Ojca
         Pokonywać siłę grawitacji
         I na ryby chodzić razem
         Nieskończoną powieść pisać czasem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz